Andrzej Orecki

Zamiast wstępu – Referat Programowy

Koleżanki i Koledzy !

Nadszedł czas podsumowania naszej wspólnej pracy, ucichły dyskusje w środowiskach, coraz mniej propozycji przychodzi na skrzynkę zespołu programowego, a i kawiarenki i kluby w których toczyliśmy debaty jakby cichsze. To znak, że Kongres już za pasem.

Jest czas wyczekiwania na propozycje programowe, nowe kierunki i ciekawość cośmy takiego wymyślili.

Materiał i koncepcje, które Wam poniżej prezentuję powstał na bazie naszych przemyśleń, uchwał środowiskowych i stanowisk. Każdy z Was znajdzie tam cząstkę siebie i choć łatwo nie było, starałem się uwzględnić ducha przemyśleń i propozycji, które padały podczas dyskusji przedkongresowej. I tak środowisko gdańskie, które zwracało uwagę na niesprawiedliwe oceny przeszłości może się odnaleźć w materiale dotyczącym pojednania, mazowieckie, które stawia na innowacyjność w tekście o gospodarce. Kraków stawia na młode pokolenie, a Katowice na gospodarkę i nowy ład samorządowy. Szczecin kultywuje tradycje studenckie, a Rzeszów wprowadza spółki na giełdę. Jak pogodzić środowiska, które z jednej strony chcą być „ławą piwną”, a z drugiej wręcz przeciwnie prą do polityki. Częstochowa, prócz innych postulatów upomina się o gazetę internetową, która da nam wszystkim szansę istnienia w sieci, ktoś inny postuluje powołanie Instytutu, czy Ośrodka Myśli Twórczej. Wreszcie sama tematyka od długości łańcucha dla psa po określenie naszego miejsca w Unii Europejskiej. Tacy jesteśmy i taką mamy wrażliwość. Ale, trzeba było jakoś z tego wybrnąć, wybrać coś, co pozwoli nam na dążenie do określonych celów i ich realizacji.

Taką propozycją jest Trójpak „Ordynackiej” i wyzwania jakie przed nami stawiają założenia uchwały wewnątrzorganizacyjnej.

Pokazałem Wam skalę trudności i odpowiedzialności, jaką przed nami postawił zgromadzony materiał i propozycje w nim zawarte. Dokonałem w nim wyboru moim zdaniem spraw najważniejszych, najczęściej pojawiających się w dyskusjach i umożliwiających nam skuteczną realizację programu stowarzyszenia. Nadszedł czas na podziękowania, dlatego Wam wszystkim serdecznie dziękuję i choć nas nie było zbyt wielu i nie powiem, żeby skrzynka poczty mailowej była przepełniona, to muszę stwierdzić, że ile razy się do Was zwróciłem z prośbą o konsultację to ją otrzymywałem. Mam wyrzuty sumienia, że nie do wszystkich dotarłem z materiałami, ale musicie zrozumieć, że ja też mam czas ograniczony i dzielę go między rodziną, pracą, a działalnością społeczną.

Dlatego, kończąc prawie półroczną pracę Zespołu Programowego, proszę Was o przyjęcie tego materiału jako kierunkowego na VI Kongres Stowarzyszenia „Ordynacka”.

Referat programowy VI Kongresu Stowarzyszenia „Ordynacka”

Gdy w kwietniu tego roku Rada Naczelna Stowarzyszenia „Ordynacka” powierzyła mi kierowanie pracami Zespołu Programowego VI Kongresu, zdawałem sobie sprawę z odpowiedzialności, jaka na mnie i całym zespole spoczywa. Wszystkie dotychczasowe wysiłki, powoływanie Rad Programowych, prowokacyjne i inspirujące teksty, zaproszenie do zespołu tych, którym los stowarzyszenia nie jest obcy, konsultacje w środowiskach, debaty i spotkania miały na celu stworzenie możliwości oddolnego budowania programu stowarzyszenia.

Jaka „Ordynacka”? Po co „Ordynacka”?

Te dwa pytania z pozoru proste, zawierają w sobie tyle ekspresji i ładunku emocjonalnego, że odpowiedzi na nie mogą z jednej strony obrócić stowarzyszenie w proch lub – z drugiej – doprowadzić do szczytu popularności. Mogą również pozwolić na uporządkowanie sytuacji zarówno organizacyjnej, jak i programowej. Dlatego też, gdy wraz z Zespołem podjąłem się zadania znalezienia odpowiedzi na nie, zdawałem sobie sprawę, że przy takiej różnorodności poglądów i osobowości, jakich nie brakuje w naszym środowisku, będzie to niezmiernie trudne. Wiedziałem jednakże również, że jeżeli chcemy być lepsi, bardziej skuteczni, to musimy spróbować znaleźć na nie odpowiedzi. Czy to się nam udało, ocenicie sami podczas Kongresu i po treści proponowanych uchwał.

Poniżej pozwolę sobie przedstawić tezy i przemyślenia, które powstały podczas dyskusji programowej, w trakcie której dało się zauważyć dużą polaryzację poglądów i oczekiwań osób uczestniczących w tej dyspucie. Niektóre z nich były tak wyraziste, że nie sposób ich nie uwzględnić w referacie i propozycji działań „Ordynackiej”.

Nie muszę chyba nikogo przekonywać, że zakres naszych zainteresowań był bardzo szeroki, zarówno w kwestiach organizacyjnych Stowarzyszenia, jak i tych dla nas najważniejszych dotyczących Polski i jej obywateli. Wśród głosów w naszej debacie pojawiła się między innymi teza, że jesteśmy świadkami walki o wprowadzenie systemu społecznego, który będzie obowiązywał w przyszłości, polegającego na stworzeniu takich zasad i standardów, które staną się kanonami państwa i określą rolę społeczeństwa obywatelskiego na wiele lat. W trakcie dyskusji uznaliśmy, że nie może nas zabraknąć przy tych rozstrzygnięciach i powinniśmy aktywnie uczestniczyć w życiu społeczno-politycznym. Nie da się zmieniać rzeczywistości, tylko dyskutując i pisząc kolejne programy. Musimy bardziej pragmatycznie podejść do sprawy, zarówno bezpośrednio angażując się w wybory, ale także podejmując współpracę z siłami politycznymi i społecznymi, szukając consensusu i najlepszych rozwiązań programowych. Inaczej będziemy nieskuteczni i mało wiarygodni w walce o nasze racje.

W trakcie tej przedkongresowej dyskusji po raz pierwszy od powstania „Ordynackiej” tak wiele miejsca poświęciliśmy obecnej kondycji organizacyjnej stowarzyszenia jak i jego formule działania.

Próbowano odpowiedzieć na pytania „Jaka „Ordynacka” i dla kogo? Co trzeba zmienić, co zaproponować, byśmy byli nie tylko skuteczni, ale również atrakcyjni dla innych i samych siebie. Na tej podstawie powstał projekt uchwały wewnątrzorganizacyjnej, która jest nową propozycją funkcjonowania stowarzyszenia na najbliższe lata. Jej główną zaletą jest to, że każdy może znaleźć w nim dla siebie miejsce, zachowując prawo wyboru zainteresowań i samorealizacji.

Dlatego proponujemy powołanie trzech klubów tematycznych poczynając od polityki, przez współpracę biznesową po bratniacką pomoc i spotkania pokoleń, co – jak sądzimy – raz na zawsze zakończy dyskusję nad tym, czym ma być nasze stowarzyszenie.

Nie uciekniemy również od poszukiwania rozwiązań finansowania działalności „Ordynackiej”. Same składki są niewystarczające, co rodzi konieczność znalezienia takiej formuły finansowania, która pozwoli na realizację celów statutowych stowarzyszenia. Kwestia ta musi znaleźć odzwierciedlenie w pracach nowo wybranego Zarządu, który musi określić możliwości pozyskiwania środków na działalność i inicjatywy podejmowane przez środowiska i kluby zainteresowań.

Osobną kwestią jest komunikacja społeczna i związana z tym koncepcja rozbudowy strony internetowej, a nawet konieczność powołania niezależnie od niej Gazety Internetowej. Pomysłodawcy tej idei podkreślali wagę wykorzystywania tego medium do wymiany poglądów i stworzenia otwartego forum do prezentacji stanowisk i prowadzenia dyskusji, polemiki i zamieszczania publicystyki. Wydaje się, że to sprawa godna uwagi, wręcz niezbędna w dobie facebooka i innych mediów elektronicznych. Jeżeli chcemy być zauważeni i mieć możliwość przekonania innych do naszych racji, to musimy znaleźć się w tym obszarze działania. Nie muszę nikogo przekonywać, że nasze środowisko – tak jak żadne inne – jest do tego merytorycznie przygotowane; wystarczy tyko chcieć.
Myślmy globalnie, działajmy lokalnie – to przesłanie, które wielokrotnie powtarzało się podczas dyskusji środowiskowych. Schodzimy do siebie, bo taka jest wola członków „Ordynackiej” i na tej płaszczyźnie chcemy się realizować.
Nie oznacza to wcale, że nie mamy oczekiwań w stosunku do władz centralnych. Wielu z nas widzi także konieczność stworzenia forum wymiany poglądów i tworzenia analiz społecznych, które pozwolą nam na wypracowanie stanowisk i przygotowanie rozwiązań w najważniejszych sprawach kraju i regionu. Mogłoby ono przybrać postać instytutu, ośrodka badań, czy klubu myśli społecznej. Dałoby też możliwość kontynuacji pracy zespołu programowego i wykorzystanie materiałów wynikających z dotychczasowego dorobku stowarzyszenia.
Dyskusje, spotkania i ich tematyka pokazały jeszcze raz, że sprawy społeczne, gospodarcze i polityczne nie są nam obce; nie chcemy też być tylko biernymi obserwatorami życia publicznego, ale realnie wpływać na jego zmianę. Stąd po analizie zebranych dokumentów, uchwał środowiskowych i programowych powstał materiał Trójpak „Ordynackiej” pokazujący najważniejsze kierunki zmian, które mogą w krótkim czasie przyśpieszyć rozwój i budowę nowoczesnego kraju.

Trójpak „Ordynackiej”

I. „Pojednanie dla przyszłości”
Pojednanie i zgoda narodowa czynnikiem budowy silnego i nowoczesnego
państwa.

II. „Decyzje dla teraźniejszości”

Unia Europejska a sprawa Polska.
Gospodarka oparta na wiedzy i partnerstwie między
państwem a przedsiębiorcami .

III. „Pakiet dla młodych”
Młodzież – spadkobiercy pokolenia konfliktów – ich dążenia i ambicje,
a solidarność społeczna i polityka państwa wobec młodego pokolenia.

I. ” Pojednanie dla przyszłości”

Pojednanie i zgoda narodowa czynnikiem budowy silnego i nowoczesnego państwa

Jedną z wielu przyczyn braku szybkiego i równomiernego rozwoju kraju są głębokie historyczne podziały i brak pojednania.
Wykorzystywanie przeszłości, formułowanie tendencyjnych ocen i obarczanie odpowiedzialnością zbiorową całych pokoleń, nie pozwala na budowę wspólnej przyszłości. Prowadzi to do osłabienia naszej pozycji na arenie międzynarodowej, zarówno politycznej jak i gospodarczej, co często powoduje, że jesteśmy przedmiotem rozgrywek prowadzonych przez inne państwa czy korporacje finansowe.
Dlatego tak ważne jest pojednanie i zgoda narodowa – i to właśnie teraz, gdy rodzi się nowa Europa – by wspólnie określić w niej naszą rolę i wywalczyć miejsce zgodne z aspiracjami Polaków.
Nie zbudujemy przyszłości na podziałach, nieustających oskarżeniach i pretensjach. To co dzisiaj część nazywa sprawiedliwością dziejową jest niczym innym, jak próbą odwetu, który nie przyśpiesza, tylko wstrzymuje rozwój kraju. Musimy to zmienić, nadszedł czas próby dla wszystkich bez względu na przekonania i poglądy. Miast wykorzystywać błędy i tragedie do walki politycznej, niezrozumiałej już dla większości społeczeństwa, nauczmy się wspólnie rozwiązywać nawet najtrudniejsze problemy na drodze dialogu i obopólnego szacunku. Musimy razem przeciwstawić się wszystkim ludziom i ruchom, które próbują skłócać naród dla własnych politycznych interesów. Wykorzenienie z życia agresji, braku tolerancji i wszelkich szowinizmów staje się potrzebą chwili. Tylko tak można dojść do zgody i pojednania.
Nasza droga do wolności i demokracji, która prowadziła przez porozumienia sierpniowe i polski okrągły stół, współcześnie nabiera zupełnie innego wymiaru i wartości. Staje się przykładem dla całego świata, świadczącym o dojrzałości, odwadze i mądrości Polaków w rozwiązywaniu najtrudniejszych spraw i konfliktów. Tysiące ofiar wojen domowych, niewyobrażalny ogrom zniszczeń i ludzkich tragedii bliskich nam państw bałkańskich; Iraku, Libii, Egiptu czy obecnie Syrii, są dowodem na odpowiedzialność i mądrość jaką prezentowali w tamtych czasach wszyscy, którzy uczestniczyli w obradach okrągłego stołu. To jest nasz wspólny sukces, sukces kraju i narodu. Nie niszczmy tego, przez osobiste ambicje i partykularne interesy. Rozstrzygnięcia i oceny przeszłości pozostawmy historykom, szczególnie młodego pokolenia, którzy nieuwikłani w rozliczenia i porachunki wywodzące się z tamtych czasów potrafią obiektywnie badać i pisać o minionej epoce, pokazując mechanizmy władzy, porażki i dokonania, błędy i wypaczenia, zależności od międzynarodowych instytucji politycznych i finansowych zarówno rządzących, jak i opozycji.
Nie ma wolności bez pojednania, nie ma wolności bez przebaczenia. Zawsze wtedy będziemy bowiem zakładnikami przeszłości, która nie pozwoli nam na wspólną budowę nowoczesnej i sprawiedliwej ojczyzny.
Dlatego chcemy proponować, by dzień 4 czerwca, rocznica wyborów do Sejmu kontraktowego, który był wynikiem porozumienia przy okrągłym stole i od którego zaczął się nasz marsz ku wolności, stał się dniem pojednania i zgody wszystkich Polaków, świętem mądrości i wolności obywatelskich.
Wyciągnijmy wnioski z dotychczasowych błędów i budujmy przyszłość razem. To jedyna szansa dla kraju, dla nas, dla młodego pokolenia na godne życie i dobrobyt.
Niech cała Europa się dowie, że Polska i Polacy potrafią budować przyszłość razem, wspólnie walcząc o godne miejsce w Zjednoczonej Europie.
Nie zmarnujmy tej szansy w imię przyszłych pokoleń !

II . „Decyzje dla teraźniejszości”

Unia Europejska a sprawa Polska.
Gospodarka oparta na wiedzy i partnerstwie między państwem a przedsiębiorcami

Są sprawy, które wymagają natychmiastowych decyzji. Są decyzje, które trzeba podjąć dziś, żeby jutro było bezpieczne i lepsze. Do takich należą decyzje strategiczne dotyczące naszego udziału w Unii Europejskiej, by móc budować sprawiedliwą i bezpieczną ojczyznę,do takich należą decyzje gospodarcze,by budować silny i nowoczesny kraj.

Uporządkowanie finansów publicznych, przywrócenie wolności gospodarczej i usprawnienie sądownictwa, uproszczenie procedur i całkowite wyłączenie uznaniowości urzędniczej, to tylko niektóre sprawy, wymagające natychmiastowych decyzji w celu ich poprawy. Brak sprzyjających warunków dla rozwoju innowacyjności i tworzenia nowych miejsc pracy, mała dostępność środków pomocowych i brak partnerstwa na linii państwo-przedsiębiorca stworzyły obraz kraju nieprzyjaznego gospodarce.

Trzeba szybko to zmienić, bo rozwój gospodarczy, społeczny, informatyczny i technologiczny ostatnich lat nabrał na świecie niespotykanego tempa. W Polsce nie nadąża za nim ani formuła zarządzania gospodarką, ani rozwiązania proponowane w formie ustaw i rozporządzeń. Anachroniczne i często niejasne,zmieniające się przepisy, brak wyobraźni i wiedzy prowadzą do coraz większych różnic między nami, a innymi państwami. Uważamy, że konieczna jest zmiana pokoleniowa w zarządzaniu gospodarką. Tak wrażliwym obszarem nie mogą kierować ludzie o mentalności biurokraty, często z politycznego nadania, pozbawieni jakiejkolwiek wizji. Brak wprowadzenia podpisu elektronicznego, opóźnienia w cyfryzacji kraju, ślimaczące się tempo budowy autostrad i infrastruktury transportowej – to tylko niektóre przykłady zapóźnień cywilizacyjnych świadczące o nieudolności rządzących.

Konieczne naszym zdaniem jest wykorzystanie dla potrzeb gospodarki naturalnych bogactw kraju. Brak określenia nowej strategii polityki energetycznej i przygotowanie wystarczających środków na badania nad nowoczesnymi technologiami, dzięki którym będziemy mogli w dalszym ciągu wykorzystywać zasoby węgla kamiennego i brunatnego do celów energetycznych. Pominięcie aspektu społecznego tych decyzji, jakim są możliwości stworzenia tysięcy miejsc pracy, stawia pod znakiem zapytania politykę energetyczną rządu i jego intencje, chociażby w związku z decyzją o budowie elektrowni jądrowej.

Osobną kwestią jest słaba dostępność środków unijnych dla polskiego przedsiębiorcy. Nie zmienią tego najlepsze kampanie informacyjne i pijarowskie zabiegi. Konieczna jest natychmiastowa zmiana ustaw i rozporządzeń regulujących przyznawanie pomocy unijnej. Szczególnie należy w nich uwzględnić regułę odbiurokratyzowania i uproszczenia całego procesu aplikacyjnego, jak również zniesienie jego uznaniowości. Procesy te powinny być na bieżąco kontrolowane i monitorowane przez niezależnych ekspertów. Dzięki temu staną się one dostępne dla małych i średnich przedsiębiorstw pozbawionych wsparcia państwowego aparatu prawno -biurokratycznego. Naszym zdaniem jest to niezbędne dla wykorzystania dziejowej szansy, jaką jest budowanie ze środków pomocowych Unii Europejskiej przemysłu i gospodarki, opartych na wiedzy i innowacyjności. Zaniechanie tych regulacji może doprowadzić do nie dających się już naprawić szkód i w konsekwencji uniemożliwi pełne wykorzystanie środków unijnych na lata 2014-2020 mającym służyć podniesieniu efektywności i konkurencyjności rodzimej gospodarki. Albo będziemy za te pieniądze rozwijać polską gospodarkę i polskie przedsiębiorstwa, a tym samym tworzyć nowe miejsca pracy, albo przez urzędniczą opieszałość i zaniechania będziemy wspomagać interesy innych krajów i międzynarodowe korporacje.

Ważną sprawą poruszaną podczas naszej dyskusji była kwestia innowacyjności i współpracy nauki z przemysłem, gdzie szansę przetrwania i rozwoju ma tylko gospodarka oparta o wiedzę i wdrożenia najnowszych rozwiązań polskiej myśli naukowej. Dlatego powinniśmy żądać jak najszybszego dokonania nowych regulacji prawnych. Regulacji pozwalających na priorytetowe traktowanie i wsparcie wszystkich inicjatyw zmierzających do rozwoju i finansowania instytucji naukowych, przedsiębiorstw i ludzi zajmujących się wprowadzaniem innowacyjności do polskiego życia oraz wdrożeniem nowoczesnych rozwiązań w gospodarce. Tylko wtedy będziemy mogli zbudować nowoczesny kraj w oparciu o polską myśl naukowo-techniczną i innowacyjną gospodarkę.

Kolejną sprawą poruszaną podczas debaty,były relacje między państwem a przedsiębiorcami. Brak przejrzystych reguł,wykorzystywanie aparatu państwa do nadmiernego kontrolowania firm, nierówność wobec prawa z uprzywilejowaną pozycją państwa, wreszcie bezkarność i uznaniowość urzędnicza na każdym szczeblu administracji, powoduje nieufność i bezradność przedsiębiorców, prowadząc często do bankructw i tragedii osobistych. Dlatego zamiast rozwijać polską gospodarkę i tworzyć nowe miejsca pracy likwidują działalności gospodarcze, wyjeżdżając za granicę lub uciekając w szarą strefę. Musimy to zmienić. Dlatego uważamy za konieczne powołanie Rzecznika Praw Przedsiębiorców, do którego będą się mogły zgłaszać osoby i przedsiębiorstwa prowadzące działalność gospodarczą pokrzywdzone przez urzędy skarbowe, instytucje publiczne lub czujące się pominięte w procesach aplikacyjnych o środki unijne.

Wreszcie ogromnie istotna jest ciągłość programów gospodarczych i polityki fiskalnej – ciągłość ta powinna być efektem wspólnej – tj. uzgodnionej przez koalicję rządzącą z opozycją – długofalowej strategii gospodarczej Polski.

Tylko stabilna gospodarka oparta na wiedzy, innowacyjności i partnerstwie między państwem a przedsiębiorcami, na obopólnym zaufaniu i uczciwości jest w stanie podołać wyzwaniom budowy silnego i nowoczesnego państwa.

Tylko państwo z silną pozycją w Unii Europejskiej o najwyższych standardach cywilizacyjnych jest w stanie sprostać aspiracjom Polaków.

III. „Pakiet dla młodych”

Młodzież – spadkobiercy pokolenia konfliktów – ich dążenia i ambicje a solidarność społeczna i polityka państwa wobec młodego pokolenia.

Zajęci naprawianiem Rzeczypospolitej, uwikłani w ciągłe spory i konflikty, zapatrzeni w swoje sprawy, zapomnieliśmy o młodym pokoleniu i jego ogromnych problemach egzystencjalnych. Traktowanie młodych ludzi przedmiotowo, poddawanie ciągłym transformacyjnym eksperymentom i pozostawianie samym sobie, a jednocześnie nierozpoznanie ich ambicji, dążeń i oczekiwań powoduje pojawianie się poczucie bezradności i coraz większej apatii społecznej w tym środowisku.

Nie możemy tego nie zauważyć i przejść obok tego problemu obojętnie. Dlatego w czasie debat i dyskusji próbowaliśmy wskazać najważniejsze kierunki zmian i rozwiązań, konsultując je na bieżąco z przedstawicielami młodego pokolenia. I tak poczynając od konieczności przeprowadzenia reform całego systemu edukacji i kształcenia, poprzez politykę mieszkaniową, a na dostępności do pracy zawodowej kończąc doszliśmy do sformułowania pewnych tez i propozycji rozwiązań systemowych.

Brak zdecydowanych działań i stworzenia perspektyw, które pozwoliłyby na stabilizację zawodową, anachroniczna w formie pomoc Urzędów Pracy, niewystarczający system preferencji dla pracodawców zatrudniających młodych i pomocy dla młodych przedsiębiorczych oraz brak polityki mieszkaniowej doprowadziły do niewiary tej grupy społecznej we własne państwo. System kształcenia nieprzystający do rzeczywistych potrzeb społeczno-gospodarczych miast rozwiązywać problemy bezrobocia powoduje jego strukturalny wzrost i ogólną frustrację.

Te od lat trwające procesy doprowadziły do katastrofy demograficznej, której skutkiem jest brak rodzicielstwa, wymuszona emigracja zarobkowa i coraz bardziej wydłużający się okres usamodzielniania się młodych. Jeżeli nasze pokolenie nie zrozumie, a parlament i rządzący nie doprowadzą do zmian w obszarze edukacji, spraw społecznych i gospodarczych, które pozwolą na odwrócenie dotychczasowej tendencji, to już dzisiaj skazujemy Polskę na niebyt i załamanie funkcji solidarności pokoleniowej, a pierwsze pokolenie wolności stanie się największym przegranym okresu transformacji.

Dlatego jak najszybciej musimy zażądać do parlamentarzystów, pracodawców, środowisk naukowych, by wraz z przedstawicielami młodego pokolenia doprowadzili do racjonalnych zmian w systemie edukacji, dostosowali go do potrzeb społecznych i gospodarczych, przywracając w szerokim zakresie szkolnictwo zawodowe na szczeblu zasadniczym, średnim i wyższym. Należy też utworzyć nowy system czynszowego i spółdzielczego wynajmu mieszkań, łatwo dostępnych nawet dla mało zamożnych rodzin i ludzi. Trzeba zrezygnować z powszechności nieefektywnego systemu drogich dopłat do kredytów, które już na starcie życiowym w sposób niedopuszczalny obciążają młodych, a przy niestabilnym rynku pracy i gospodarki powodują ogromne tragedie i odsuwają decyzje o zakładaniu rodziny i posiadaniu dzieci.

Brak skutecznej polityki zatrudnieniowej, szczątkowy system stypendiów zakładowych i wreszcie niewystarczające preferencje dla pracodawców zatrudniających młodych ludzi powoduje ograniczenie tworzenia nowych miejsc pracy co niesie ze sobą wzrost bezrobocia. Koniecznością też wydaje się zmiana koncepcji działania Urzędów Pracy, które powinny w dużej mierze nastawić się na kreatywne poszukiwanie pracodawców, pomagając im później w szkoleniu i wdrażaniu nowo przyjętych pracowników, a nie skupianiu się na rejestrowaniu bezrobotnych i ich ciągłej weryfikacji. Zmiany wymagają również systemy ulg i preferencji dla firm, które wprowadzą system stypendialny dla absolwentów.

Nie będzie Polski bez młodego pokolenia, dlatego musimy zrobić wszystko,wykorzystując swoją wiedzę i pozycję, by przekonać rządzących, partie polityczne, różne organizacje i stowarzyszenia do uznania tej sprawy za fundamentalną i skłonić ich do natychmiastowych działań. Tak rozumiemy naszą odpowiedzialność i solidarność społeczną za młode pokolenie.

Przekazując Wam, najważniejsze tezy, opinie i propozycje, które są wynikiem paromiesięcznych debat i dyskusji na spotkaniach,walnych zgromadzeniach, portalu internetowym i sesjach zespołu programowego, uważam, że zadanie zostało wykonane. Odpowiedzi na postawione wcześniej pytania udzielone, propozycje rozwiązań sformułowane, teraz wszystko zależy od decyzji Kongresu.

Chciałbym z tego miejsca podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do powstania tego materiału, członkom zespołu programowego, środowiskom, konsultantom i ekspertom za pracę, krytyczne uwagi i ciekawe propozycje, szczególnie dziękuję moim młodym przyjaciołom, którzy zwrócili nam uwagę na sytuację młodzieży i jej problemy.
Nadszedł czas nowych wyzwań, teraz trzeba walczyć o swoje racje i przekonywać do nich innych. Przebieg dyskusji i zaangażowanie wielu osób, jeszcze raz udowodniło, że w naszym środowisku drzemie ogromny potencjał, tylko nie zawsze chcemy go wykorzystać. Nie zmarnujmy szansy jaką nam daje stowarzyszenie, by wspólnie walczyć o swoje przekonania i ideały.
Moja misja dobiegła końca, jeszcze raz serdecznie dziękuję za współpracę, teraz wszystko w rękach Kongresu, a ściśle mówiąc w mądrości jego uczestników.

Andrzej Orecki
Przewodniczący Zespołu Programowego

error: Content is protected !!